Od Alp zaczęło sie wszystko. Moja przygoda z górami, która z kazdym rokiem przybierała coraz bardziej poważne i coraz bardziej trudne zadania. Uwieńczeniem było zdobycie Mont Blanc - wyżej w Europie juz nic nie ma - dalsza przygoda to juz Azja i Himalaje -- Chwila cierpliwości, bedzie tu więcej o Alpach wiecej o Mont Blanc i wiecej o szczytach które udało mi się zdobyć.
Fotka powyżej jest niezwykła z kilku powodów. Pierwszy dlatego iż przedstawia moją ulubioną i chyba najpiękniejszą górę na świecie – Górę Matkę czyli Matterhorn. Drugi powód to taki iż udało mi się tę górę dostrzec z okna samolotu / lot do Afryki dokładnie nad Szwajcarią / nie wiem dlaczego ale w duchu miałem taką nadzieję ze kiedyś uda mi się ja dostrzec z lotu ptaka, następny cud – miałem pod ręka aparat fotograficzny. Efekt na powyższym obrazku. Jak piekielnie trudno jest cokolwiek dostrzec z okna samolotu to każdy wie – jeszcze trudniej jest rozpoznać wierzchołek gdzie wszystkie wyglądają niemal identycznie.
|
Himalaista, Alpinista, Andysta, Lekarz
